Chrupiący Pan, czyli w oryginalnej nazwie Croque Monsieur, to jedna z najpopularniejszych kanapek na świecie i zdecydowanie najpopularniejsze tosty we Francji. Ich wzięcie rośnie nieprzerwanie od ponad stu lat, a sama receptura jest bardzo prosta i to chyba dlatego kanapka znalazła wielu wielbicieli. W paryskich restauracjach obok croissantów w menu śniadaniowym pojawia się Pan Chrupiący, który zawsze zachwyca mocno spieczoną skórką, delikatnym wnętrzem z gotowanej szynki i dojrzewającego sera oraz odrobiną musztardy Dijon. Na jego wierzchu znajdziemy parmezan. Najczęściej spotkać można taką kanapkę w towarzystwie sosu beszamelowego, jednak ja dzisiaj proponuję Croque Monsieur z sałatką z francuskim dressingiem, która uzupełnia tosty, sprawiając, że całość nadaje się nie tylko na przepyszne śniadanie, ale i na błyskawiczny obiad.
W kolejnej części dzisiejszego wpisu znajdziecie także moją recenzję opiekacza Breville z powłoką DuraCeramic, przy którego uzyciu przygotowuję tosty, grzanki i przeróżne ciepłe kanapki od bruschetty po panini. Myślę, że zakochacie się w tym urządzeniu tak jak i ja, bo jest to naprawdę wszechstronny opiekacz o rewelacyjnych funkcjach 🙂
Chrupiący Pan czyli Croque Monsieur – najsłynniejsza francuska kanapka.
Składniki na 4 kanapki:
– 8 kawałków chleba tostowego pełnoziarnistego
– masło do posmarowania
– musztarda Dijon
– 4 plasterki gotowanej szynki
– 4 plasterki sera dojrzewającego np. sery szwajcarskie (gruyere, ementaler)
– 5 dag tartego parmezanu do posypania wierzchu
Każdą kromkę chleba smarujemy musztardą Dijon tylko z jednej strony. Na wierzchu jednej kromki układamy szynkę oraz ser, po czym zamykamy drugą kromką (musztarda musi być wewnątrz). Taki tost smarujemy teraz po zewnętrznych stronach masłem. Włączamy opiekacz na jego maksymalną moc i gdy płyty się nagrzeją, wkładamy kanapki do środka. Rumienimy Pana Chrupiącego na złoty kolor. Otwieramy górną płytę grzejną, ustawiamy ją na najwyższy poziom (3), posypujemy tosty parmezanem i zamykamy opiekacz. Dzięki regulacji płyta nie powinna dotykać kanapki, a tylko ją przypiekać z wierzchu. Jeżeli natomiast kanapka jest wysoka, wystarczy przytrzymać ręką za nienagrzewający się uchwyt płytę nad kanapką (rozpuszczanie sera trwa dosłownie kilka sekund).
Kanapki podawać gorące w towarzystwie sałatki:
Składniki na sałatkę:
– główka sałaty lodowej
– 1 pomidor
– 1 zielony ogórek
– 50 ml oliwy
– pieprz
– sok wyciśnięty w połowy cytryny
– łyżeczka suszonego koperku
– płaska łyżeczka czosnku granulowanego
Sałatę siekamy na drobne kawałki. Ogórka obieramy i kroimy w plasterki. Pomidora także kroimy w plasterki, a następnie na ćwiartki. Warzywa przekładamy do naczynia i łączymy. Oliwę mieszamy z czosnkiem, koperkiem, pieprzem oraz sokiem cytrynowym, po czym tak przygotowanym dressingiem doprawiamy sałatkę.
Smacznego!
Wracając do opiekacza.
Ten opiekacz to moje najnowsze odkrycie. Już jakiś czas nosiłam się ze zmianą tostera na inny, gdyż urządzenie miało zniszczone powłoki grzejne i było mało funkcyjne, ogólnie mówiąc stare i małe. Zależało mi na czymś, co nie będzie odkształcać kanapek, tylko pozostawi je w naturalnym kształcie – czyli o gładkiej powierzchni. Myślałam nawet jakiś czas nad opiekaczem stojącym, gdzie wkłada się tost do środka od góry, który po chwili wyskakuje gorący i złoty, jednak takie urządzenie miało w moim odczuciu za mało praktyczności, bo już np. Chrupiącego Pana bym nie zrobiła w tak prosty sposób, jak przy użyciu tostera. Nie zrobiłabym go wcale 🙂 To oczywiście kwestia gustu, bo wiele osób wybrałoby taki opiekacz, ale, ten jest naprawdę wszechstronny i odpowiada bardziej moim potrzebom.
Już jakiś czas temu pytano mnie, czy nie chciałabym zrecenzować na blogu produktów marki Breville wybranych przez siebie. Zgodziłam się nie tylko dlatego, że i tak planowałam zakup opiekacza i gofrownicy (recenzja gofrownicy także będzie), ale także dlatego, że opisywane funkcje były strzałem w 10. Zawsze wybieram starannie produkty, które mam pokazać na blogu, bazując na dobrych markach. Wiele razy odmawiałam w przypadku innych firm, gdy ich nie znałam, by się nie robić sobie kłopotu. Wiecie, to wcale nie jest takie fajne, gdy chce się napisać recenzję, zadowolić zleceniodawcę, a jednocześnie polecić produkt na tyle, by czytelnik się nim zainteresował, kiedy nie spełnia on MOICH oczekiwań. Było kilka przypadków, że rezygnowałam w trakcie przygotowania wpisu. Trudno. Tym razem jednak się zgodziłam i jestem bardzo zadowolona, bo oprócz tego, że mam opiekacz, który i tak bym kupiła, to jeszcze mogę Wam o nim opowiedzieć 🙂
Breville to marka, która jest na naszym ryku od niedawna, ale ma bardzo wysokiej jakości produkty i mam nadzieję, niedługo będzie bardziej rozpoznawalna. Firma ta stosuje do wykańczania urządzeń powłoki duraceramiczne, znacznie odporniejsze na zarysowania i mniej przywierające od powszechnie znanych, a także wolne od PTFE I PFOA, czyli polimerów, które tak bardzo zniszczyły opinie teflonowych patelni. Powłoki te wytrzymują znacznie wyższe temperatury niż inne tradycyjnie stosowane. Mogą nagrzewać się do 450 stopni, podczas kiedy np. teflonowe mają możliwość nagrzania się do 260 stopni. Łatwiej przewodzą ciepło i równomiernie się nagrzewają, nie mają zimnych punktów. Podczas robienia kanapek nie nadążam z ich przygotowaniem, bo wystarczy chwila, a tosty są gotowe. W starym urządzeniu nie dość, że zmieściły się tylko dwa tosty, to jeszcze czas oczekiwania był kilka razy dłuższy.
Rewelacyjną funkcją dla mnie jest to, że górna płyta grzejna jest elastyczna. Co to oznacza w praktyce? Gdy wkładam kanapki, nie muszę dociskać i zamykać pokrywy górnej na jakiś zatrzask, bo ona sama dostosowuje się pod ich kształt. Mogę włożyć wypasione panini, które jest wysokie i przestawić poziom opiekania na wyższy, dzięki czemu kanapka nie zostanie zmiażdżona. Mogę także z powodzeniem używać opiekacza tylko z użyciem dolnej płyty grzejnej, by przygotować bruschettę. Nawet kanapkę z tortilli możemy wsunąć do środka i po chwili już zadowolić się jej ciepłym smakiem.
Regulacja mocy także jest tutaj bardzo ważna. Możemy sobie zmienić moc w zależności od potrzeby. Dodatkowo kontrolki nagrzewania ułatwiają nam pracę. Niby to nie wiele, a jednak w praktyce bardzo ułatwia pracę.
O ile wierzch opiekacza się nagrzewa, co jest normalne i każde urządzenie tego typu zawsze trochę się nagrzeje, to wysunięta do przodu rączka pozostaje chłodna i można manewrować górna pokrywą do woli. Nie bucha nam para i nie musimy dotykać urządzenia.
Wielkość powierzchni płyt grzejnych opiekacza to też niewątpliwa zaleta. Zmieści się naraz sporo kanapek, co znacznie przyspiesza pracę. Producent zapewnia, że wchodzą 3 kanapki, ale to chyba zależy od wielości chleba 🙂 Ja wsuwam po 4, a nawet 5 kromek chleba tostowego. Zobaczcie na zdjęcie ile miejsca pozostało przy dwóch kanapkach. Ogromny plus ode mnie też za zagięte do góry boki dolnej płyty grzejnej – żadne okruchy, czy ewentualny tłuszcz nie wypadnie na zewnątrz.
Urządzenie pomimo tego, że nie ma wyjmowanych płyt, można bardzo łatwo utrzymać w czystości. Wystarczy przetrzeć je wilgotną ściereczką i już jest czyste.
Zauważyłam też, porównując ten opiekacz do mojego starszego modelu, że nie tylko o wiele szybciej i mocniej się nagrzewa, ale także szybko stygnie. Dla mnie jest to niezwykle ważne, bo nie chciałabym, by któreś z moich dzieci się oparzyło, nim urządzenie zostanie schowane do szafy.
Ostatnia, ale dla mnie także ważna cecha, o której chciałabym wspomnieć, to wygląd opiekacza. Urządzenie jest naprawdę ładne.
Podsumowując – jestem bardzo zadowolona z tego urządzenia. Gdybym miała ocenić, to naprawdę zasługuje na 10pkt/10 🙂 Jeżeli szukacie opiekacza do kanapek, to jak najbardziej polecam Wam ten model Breville DuraCeramic VST071X.
Wpis powstał we współpracy z marką Breville.
Anonimowy
17 kwietnia, 2018 @ 9:53 am
Rewelacyjnie wyglądają te kanapki. Opiekacz jaką ma moc?
Katarzyna Rzepecka
17 kwietnia, 2018 @ 9:54 am
1000W
Anonimowy
1 marca, 2018 @ 9:57 pm
Rewelacyjnie wyglądają te kanapki. Opiekacz jaką ma moc?
Katarzyna Rzepecka
1 marca, 2018 @ 10:29 pm
1000W
Anonimowy
17 kwietnia, 2018 @ 9:53 am
Ciekawy post.
Also visit my blog post … salezjanie
Anonimowy
20 marca, 2018 @ 2:12 pm
Ciekawy post.
Also visit my blog post … salezjanie
Anna Maciejewska
17 kwietnia, 2018 @ 9:53 am
Ale mi ślinka naciekła!
Przepiękne zdjęcia Kasiu!
Anna Maciejewska
21 marca, 2018 @ 7:56 am
Ale mi ślinka naciekła!
Przepiękne zdjęcia Kasiu!
Ola
20 października, 2019 @ 10:39 pm
Czy pod plytami grzewczymi jest aluminium?
Katarzyna Rzepecka
22 października, 2019 @ 6:28 am
Nie mam pojęcia.
Najlepiej napisac do Breville.