Zupa z dyni, to jedno z tych dań, do których nie potrafiłam się przekonać. Robiłam ją już kilka razy, bo jestem z tych, co nie odpuszczają i po prostu za którymś razem, jak twierdziłam, musi się udać. Ale do tej pory to była porażka. Wszyscy znajomi się zachwycali zupą z dyni, podczas gdy ja mlaskałam językiem, mówiąc “eeee, to chyba nie dla mnie”. Częstowano mnie, sama gotowałam i wiecie co? Była niesmaczna. Mdła, bez wyrazu, albo wręcz przyprawy nie pasowały. No i do tego konsystencja – jednak lubię, gdy coś w tego typu potrawie jest.
I w końcu, za którymś podejściem (no bo przecież nad czymś tyle ludzi się przecież zachwyca, więc musi być sposób), postanowiłam dynię upiec, a dopiero ugotować. I wiecie co? To jest to. Pieczenie podnosi smak warzyw, sprawia, że są bardziej wyraziste, przez co smaczniejsze. Ważne, by dynię połączyć z delikatnymi warzywami a będzie lekko słodkawa, o zdecydowanym, ale delikatnym smaku. Do tego odrobina prażonych orzechów laskowych, czy ziaren słonecznika i jogurtu – i mamy fajny obiad, który w końcu mogę Wam polecić 🙂
Zupa z pieczonej dyni
Zupa z pieczonej dyni – Składniki na 4 porcje:
-
-
dynia o wadze około 1-1,2 kg (najlepiej piżmowa, ale może być zwyczajna)
-
żółta słodka papryka
-
1 marchew
-
2 szklanki dobrego, esencjonalnego rosołu (to jest ważne, warto zostawić sobie z dnia poprzedniego, czy mrozić)
-
sól i pieprz ziołowy
-
2 łyżki masła
-
1 biała cebula
-
jogurt i prażone orzechy lub słonecznik do przybrania.
-
Zupa z pieczonej dyni – Wykonanie:
Dynię rozciąć na pół, wyjąć miąższ. Podobnie postąpić z papryką. Marchew obrać. Warzywa stawić do piekarnika i podpiekać przez 45 minut w 180 stopniach. Jeżeli papryka i marchew zaczynają się przypiekać, należy wyjąć je wcześniej.
Paprykę przykryć na chwilę naczyniem, by się zaparzyła i obrać ze skórki. Miąższ z dyni oddzielić od skóry. Warzywa podzielić na mniejsze kawałki.
W rondlu rozpuścić masło i zeszklić na nim posiekaną drobno cebulkę. Dodać dynię, marchew, paprykę, dolać rosół i razem zagotować. Zblendować na jednolity krem. Zupa powinna być gęsta.
Doprawić do smaku solą i pieprzem i chwilkę jeszcze pogotować, by smaki się przegryzły.
Podawać gorącą z odrobioną jogurtu i pestek.
Smacznego!
pinkyyy
17 kwietnia, 2018 @ 9:57 am
Fakt, upieczenie dyni od razu daje inny efekt :> Przepyszna zupka 🙂
pinkyyy
9 października, 2017 @ 8:15 am
Fakt, upieczenie dyni od razu daje inny efekt :> Przepyszna zupka 🙂
Janko
24 stycznia, 2021 @ 7:44 pm
Jestem fanem dyni, uprawiam różne odmiany, wyłącznie te o małych rozmiarach. Nie udało mi sie zrobić dobrej zupy, ale głównie robie placki, do ciasta dodając inne warzywa. Często to są bataty, kalarepa i zawsze cebula lub mielona papryka. Zamiast jajek daje mąke ryżową i pyrkową, a jak dodaje banana, to skrobi mniej. Staram sie rezygnować z jajek. Może zainspirujesz sie i usmażysz jakieś fajne placki. W Dino chyba są dynie, ewentualnie moge Ci podrzucić moją o ciekawym smaku.
Pieczenie dyni jest fajne, ale ta metoda jest bardzo energochłonna.
I jeszcze jedna sugestia. Zmielona suszona dynia jest wspaniałą przyprawą do pyzów, knedli, itp. To znaczy do polania ich tłuszczową masą na bazie bułki tartej. Dodaje też imbir. Według mnie taki sos jest ideałem. Szkoda że tak późno go odkryłem i pół wieku pyzy polewałem smalcem, posypując cukrem, jak robiła mama i pewnie wszyscy w Wielkopolsce.