To była kombinacja spontaniczna i w zasadzie nie spodziewałam się tak ciekawego efektu. Arbuz i dressing z miodem nadał sałatce słodyczy. Ser feta słonego posmaku. Pestki słonecznika nadały harmonii, niczym łącznik całości. Z kolei mieszanka sałat z rukolą, a zwłaszcza rukola nadały charakteru i pikanterii. Uwielbiam rukolę, niby zwykłe listki podobne do mleczu a jednak to jak rzodkiew czy chrzan między warzywami. W zasadzie rukola jest kuzynką chrzanu i rzodkiewki, nic więc dziwnego, że ma pikantny smak. Im dłużej się sałatkę je, tym więcej ciekawych smaków się odnajduje.
Idealna do dań z grilla, dobra także samodzielnie. Lekka i pożywna. Bardzo zdrowa. Budząca zainteresowanie. Błyskawiczna w wykonaniu.
Przepis własny.
Składniki:
- mieszanka sałat z rukolą (można kupić np. w Biedronce)
- arbuz – 1 kg
- ser feta, lub ser sałatkowy 200g
- słonecznik łuskany, pestki – 100g
- miód 2 łyżki
- oliwa z oliwek 2 łyżki
- szczypta soli i pieprzu
Wykonanie:
Arbuza pokroić w kostkę, usunąć widoczne pestki. Ser feta kroić zimnym nożem, także w kostkę. Miód połączyć z oliwą, dodać tu szczyptę soli oraz pieprzu.
W naczyniu układać warstwami wszystkie składniki:
- garść sałat,
- garść fety i arbuza,
- garść ziaren słoneczniku,
Powinny wyjść 3 warstwy. Całość polać dressingiem, jednak dopiero przed podaniem, sałatka będzie dłużej świeża.
Smacznego!
Pozdrawiam, Kasia 🙂
Anonimowy
15 lutego, 2016 @ 2:23 pm
Witam 🙂 bardzo zaintrygował mnie ten przepis! do jakich dań należy podawać tą sałatkę? Chyba, że to rarytas sam w sobie. Pozdrawiam, Marta 🙂
Anonimowy
19 października, 2016 @ 8:01 pm
Jadłam ja …. jest nieziemsko pyszna!!!