Staramy się z mężem pielęgnować w naszych dzieciach miłość do wsi. Tworzyć im wspaniałe wspomnienia, pokazywać uroki spokoju i te dobre strony mieszkania z dala od miejskiego zgiełku. Zdecydowanie rodzinna kolacja przy rozpalonym drewnie należy do takich ważnych dla nas chwil. Bardzo rodzinnych, gdzie są także nasi rodzice, którzy dawniej pielęgnowali w nas te same zwyczaje. Ognisko palimy na łące niedaleko domu, w zaciszu jakie dają lekko kołyszące się na letnim wietrze drzewa. Trzeba zejść z górki, przejść przez maleńki lasek koło sadzawki, by wokół została tylko przyroda. Żadnych samochodów, żadnej elektroniki. Tylko my i pachnące pierwszymi żniwami powietrze pełne odgłosów przyrody. To nasz mały raj w tym szalonym pędzie dnia codziennego. Nasz pies czuwa przy nodze, a komary bzyczą nad uchem. Co chwilę słychać świergot ptaków, lub rechot żab. Te wszystkie odgłosy natury działają bardzo wyciszająco, uspokajająco. Bardzo polecam Wam ten sposób relaksu. Te wspaniałe chwile, zawsze staramy się uczcić czymś pysznym. Nie może zabraknąć oczywiście kiełbasek, słodkich pianek, ale najbardziej liczy się smak dobrego kociołka. Pyszny gulasz z ogniska to danie, na które zawsze najniecierpliwiej czekamy.
By zrobić dobry gulasz z ogniska, ważne jest kilka rzeczy.
Po pierwsze – drewno.
Wybieramy to, które pochodzi od drzew liściastych, mające wysoką kaloryczność. Nada się tutaj drzewo dębowe, bukowe czy np. brzozowe. Takie drzewo nie spali się szybko i bardzo długo będzie trzymało odpowiednią temperaturę.
Po drugie – garnek.
Koniecznie żeliwny. Taki, który za kilka lat przekażesz własnym dzieciom, razem z garścią wspomnień. Taki, które miały dawniej nasze babcie. Niezniszczalny. Nie musi być to jednak typowy kocioł do ogniska. Warto postawić na praktyczność. Ja, by zrobić gulasz z ogniska, używam francuskiego garnka Chasseur (zobacz tutaj), który w życiu codziennym jest idealny do gotowania. Jest to żeliwny garnek, który jak widać, sprawdza się w każdych warunkach. Szybko się nagrzewa, bardzo długo trzyma ciepło i co najważniejsze – równomiernie je rozprowadza. Trzeba pamiętać tylko o tym, że żeliwne garnki nie lubią nagłych zmian temperatur. Nagrzewamy je stopniowo. Stawiamy nad żarem, a nie bezpośrednio w ogień. Garnek można zawiesić na specjalnym stojaku, postawić na kratce grillowej, czy dokupić odpowiednie metalowe nóżki, lub poprosić kogoś znajomego o zrobienie takich. Na dobrą sprawę, nawet kilka cegiełek może okazać się pomocnych.
Po trzecie – składniki.
Przepisów na gulasz z ogniska jest wiele. Najczęściej spotkać można przepis na gulasz z ogniska z zawartością dużej ilości kiełbasy, ziemniaków czy kapusty. Moim zdaniem, nie jest najistotniejsze to, co musi tam się znaleźć, ale to, co lubimy najbardziej. Wszystko będzie cudownie pachnieć i jeszcze lepiej smakować. Bo powiedzmy to szczerze – z ogniska wszystko smakuje lepiej. Jeżeli nie lubisz w gulaszach ziemniaków, użyj cukinii. Nie musisz też dawać kiełbasy, możesz dać kawałek mięsa. Jeżeli lubisz gulasze bardziej na słodko, dodaj więcej papryki i marchwi. To wszystko zależy tylko od Ciebie. Nie ma reguły co przepisu.
Moja rada jest tylko taka, że na spodzie powinna znaleźć się skórka z owędzanego boczku, i dobrze by było, by znalazł się liść kapusty włoskiej. Lepiej jest zabezpieczyć dno przed ewentualnym przypaleniem, gdyż najlepiej postawić garnek nad ogniem i zostawić go na godzinę. Niech dzieje się magia!
Gulasz z ogniska – składniki na garnek około 5-6 litrów:
- 2 białe cebule
- 3 papryki różnokolorowe
- nieduża cukinia
- 500 g pieczarek
- 3 ogórki kwaszone
- 3 dojrzałe pomidory
- 300 g marchewki
- 1 kg mięsa mieszanego (np. karkówki wieprzowej, piersi indyczej i owędzanego boczku)
- skóra z boczku
- kilka liści włoskiej kapusty
Marynata:
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 płaska łyżeczka ostrej czerwonej papryki
- 2 łyżki musztardy stołowej
- płaska łyżka słodkiej papryki
- 1 litr rosołu
- 150 ml wytrawnego czerwonego wina
- 3 ząbki posiekanego czosnku
- płaska łyżka soli
- liść laurowy
- łyżeczka kminku
Wszystkie składniki połączyć ze sobą.
Gulasz z ogniska – wykonanie:
Warzywa umyć i obrać. Cukinie, marchew, cebulę pokroić na plastry. Ogórka, pomidory i paprykę pokroić w grubszą kostkę. Pieczarki pokroić na plastry. Mięso pokroić w kostkę. Wszystko włożyć do naczynia i zalać marynatą. Zostawić na kilka godzin, aby składniki się przegryzły.
Na dnie żeliwnego garnka ułożyć skórkę od boczku i kilka liści kapusty, zalać gulaszem. Gulasz z ogniska nakryć pokrywką i postawić nad żarem. Gotować około godzinę.
Smacznego!
Klaudia
19 czerwca, 2019 @ 1:01 pm
Ze zdjęć gulasz wydaje się bardzo gęsty, praktycznie bez wody.. Ale może to tylko złudzenie? Mam ochotę spróbować na roczku córeczki ale nie chce żeby był zbyt gęsty
Katarzyna Rzepecka
19 czerwca, 2019 @ 2:44 pm
Można dolać dwie szklanki wody czy rosołu więcej, żeby uzyskać konsystencję zupy 🙂
Ten gulasz jest gęsty, jest w czym umoczyc też chlebek, ale to gulasz a nie zupa gulaszowa.