Ciasto drożdżowe, które samo się robi, to jedno z ciast, które zawsze się udają. Wrzucasz do miski składniki, zostawiasz na trzy godziny i po tym czasie mieszasz tylko łyżką. Wystarczy kilka ruchów i wszystko jest gotowe.
Ten przepis to już kolejna wersja tego drożdżowca. Pierwszy przepis był w ogóle pierwszym przepisem na blogu (tutaj przepis), a ten dzisiejszy to jego modyfikacja. Oba przepisy są jak najbardziej smaczne, jednak to ciasto wychodzi nieco wilgotniejsze i jest bardziej aromatyczne dzięki dodatkowi cynamonu. Zachęcam do wypróbowania z młodym rabarbarem, który właśnie teraz jest najsmaczniejszy.
Ciasto drożdżowe, które samo się robi (przepis na tradycyjną prostokątną blaszkę).
Składniki:
- 14 g suszonych drożdży (2 opakowania)
- 250 ml lekko ciepłego mleka
- 3 łyżki gęstej śmietany
- 250 ml oleju
- 1 szklanka cukru
- 5 szklanek mąki pszennej tortowej orkiszowej (można dać zwyczajną albo pół na pół)
- płaska łyżka cynamonu
- 4 roztrzepane jajka
- owoce według uznania
- na kruszonkę: 100 g masła, szklanka mąki, szklanka cukru.
Wykonanie:
Na spód dużego naczynia wysypać drożdże, a na drożdże cukier. Mleko połączyć ze śmietaną i wylać na cukier. Następnie wylać olej, jajka, przesiać mąkę i cynamon. Całość zostawić na trzy godziny.
Po tym czasie ciasto wymieszać łyżką i przełożyć na blaszkę. Nie podkładać niczym. Na wierzch wysypać owoce.
Przygotować kruszonkę i oprószyć nią ciasto.
Wstawić do nienagrzanego piekarnika i piec przez 50-55 minut, aż wierzch się zarumieni. Temperatura 170 stopni.
Smacznego!