Kiedy kupuję polędwicę, to zawsze zastanawiam się jak ją najlepiej wykorzystać. Jest to najdelikatniejsze mięso z całej sztuki wieprzowej, więc potencjał tego mięsa można zaprezentować w bardzo różnorodny sposób. Z racji tego, że mięso jest miękkie, delikatne i kruche a co za tym idzie – szybko się upiecze i nie będzie suche, postanowiłam je użyć do zrobienia rolady. To, co dziś znalazło się w mojej roladzie to: marchew, korzeń selera, cebula, ser i garść rodzynek dla przełamania smaku. Całość otoczyłam musztardą, nadając lekko pikantnego smaku. Takie danie jest dobre na obiad, ale nie tylko. Rolada świetnie sprawdzi się pocięta w paski, jako przekąska, podana na zimno.
Przepis własny.
Z 1 rolady wychodzi około 15 kawałków.
Składniki:
- polędwica wieprzowa, około 60 dag
- 20 dag marchewki
- 1 cm plaster korzenia selera
- pół średniej cebuli
- 1/3 szklanki rodzynek
- 20 dag żółtego sera
- sól, pieprz, odrobina oleju do podsmażenia, łyżeczka majeranku, łyżeczka cukru
- łyżka pikantnej musztardy
Wykonanie:
W pierwszej kolejności przygotować farsz. Marchew, seler i cebulę zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Wrzucić na rozgrzany tłuszcz i podsmażać przez około 10 minut by składniki zmiękły. Pozostawić do wystygnięcia. Ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Rodzynki zaparzyć wrzątkiem, odcedzić i posiekać. Wszystkie składniki połączyć ze sobą, doprawić cukrem, pieprzem i majerankiem.
Polędwiczkę naciąć głęboko wzdłuż węższego boku, rozłożyć, zabezpieczyć folią spożywczą i rozbić tłuczkiem na placek około 0,5 cm grubości.
Folię posmarować musztardą. Mięso oprószyć solą a następnie rozłożyć na nim farsz. Zawinąć ciasno wzdłuż dłuższego boku, przełożyć na folię aluminiową. Roladę ciasno i dokładnie zawinąć we folię.
Tak przygotowaną roladę można włożyć na godzinę do lodówki by mięso przeszło zapachami. Można też przygotować kilka godzin przed pieczeniem.
Mięso piec przez 40 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Smacznego! Pozdrawiam ciepło.
Anonimowy
17 kwietnia, 2018 @ 10:16 am
Dobry pomysł, całkiem dietetyczna ta propozycja.
Anonimowy
13 stycznia, 2016 @ 7:09 pm
Dobry pomysł, całkiem dietetyczna ta propozycja.