Skip to content

Wiosenne spring rolls ze świeżymi warzywami i pełnoziarnistym makaronem kokardki.

KR-tlo
Print Friendly, PDF & Email
Witajcie 🙂 Wiosna rozgościła się na dobre i aż żal nie korzystać z jej dobrodziejstw. Postanowiłam przemycić trochę nowalijek w papier ryżowy tworząc spring rollsy. Uwielbiam pierwsze wiosenne warzywa, pierwszy szczypiorek najlepiej z domowego ogródka czy natkę pietruszki, nasze krajowe pomidory z pierwszego słońca czy ogórki. Wszystko więc znalazło się w tym przepisie. Do całości dodałam pełnoziarnisty makaron Lubella Kokardki, by wzbogacić posiłek o wartości odżywcze – poza tym, ten makaron wygląda całkiem fajniej niż chiński 😉
Wykonanie spring rollsów jest bardzo łatwe i zajmuje dosłownie kilka chwil, bo wystarczy ugotować makaron, zamoczyć papier i pokroić składniki, po czym zawinąć zgrabne rolki. Taki posiłek jest bardzo, bardzo zdrowy i można go spokojnie zapakować sobie do pracy, dziecku do szkoły czy po prostu cieszyć się nim w domowym zaciszu. Nikt nie powiedział, ze sajgonki muszą być tłuste, smażone i nadziane ryżem prawda? 🙂

Składniki:

  • 15 sztuk papieru ryżowego (ja skorzystałam z okrągłego)
  • 100 g makaronu pełne ziarno kokardki Lubella
  • pęczek natki pietruszki
  • pęczek szczypiorku
  • pół zielonego ogórka
  • pomidor malinowy
  • 6 dużych liści sałaty lodowej
  • pęczek rzodkiewki
  • papryka czerwona
  • sól i pieprz
* do całości można dodać swoje ulubione dodatki – grillowanego kurczaka, orzechy itp.
Wykonanie:
Makaron ugotować według opisu na opakowaniu – 10 minut (z dodatkiem soli). 
Warzywa umyć. Sałatę porwać na małe kawałki. Paprykę, ogórka i rzodkiew pociąć w cienkie ale dość krótkie słupki. Szczypiorek i natkę posiekać, natomiast pomidora pokroić w kostkę.
Papier ryżowy zamoczyć na 2-3 sekundy w letniej wodzie, odłożyć na talerz i poczekać chwilkę aż zmięknie. Na środkową część nakładać kolejno wszystkie składniki (ja zaczynałam od makaronu i natki pietruszki), następnie oprószyć sola i pieprzem. Papier zawijać w podłużne koperty dość ciasno – powinien bez problemu dobrze się trzymać, przykleić się wręcz do siebie. Dla pewności można rolki związać gałązką szczypiorku.
Smacznego!
Pozdrawiam ciepło, Kasia

4 komentarze

  1. Luiza
    17 kwietnia, 2018 @ 10:11 am

    Od ponad roku robię takie właśnie sajgonki do pracy 🙂 Ale bez makaronu, za to z kapustą pekińską. Spróbuję z makaronem 🙂 Mimo że uwielbiam smażone na głębokim oleju sajgonki, to te się idealnie nadają do pracy, bo nie są tłuste i się nie rozpadają 😉 A przy okazji są bardzo sycące. No i przede wszystkim łatwo się je przyrządza – pracuję w Szybkiej Pizzy i jak wracam do domu to nie mam ochoty siedzieć trzech godzin w kuchni, żeby zrobić sobie obiad do pracy. Ten przepis zajmuje mi około 15 minut 🙂 I w pracy jestem najedzona, a także w domu mam więcej czasu dla siebie 🙂
    Jak to robisz, że takie zgrabne ci te sajgonki wychodzą? Ja robię od roku i nadal mam wrażenie, że wyglądają raczej śmiesznie, niż apetycznie 😉 Masz jakiś sekret, czy to po prostu naturalne zdolności manualne? 🙂

    Reply

    • Katarzyna Rzepecka
      17 kwietnia, 2018 @ 10:13 am

      Nie nakładam zbyt dużo farszu, łatwiej wtedy nadać pożądany kształt plus naturalne zdolności manualne chyba :-). Dziękuję za rzeczowy komentarz, dobrego dnia 🙂

      Reply

  2. Luiza
    13 maja, 2016 @ 9:52 am

    Od ponad roku robię takie właśnie sajgonki do pracy 🙂 Ale bez makaronu, za to z kapustą pekińską. Spróbuję z makaronem 🙂 Mimo że uwielbiam smażone na głębokim oleju sajgonki, to te się idealnie nadają do pracy, bo nie są tłuste i się nie rozpadają 😉 A przy okazji są bardzo sycące. No i przede wszystkim łatwo się je przyrządza – pracuję w Szybkiej Pizzy i jak wracam do domu to nie mam ochoty siedzieć trzech godzin w kuchni, żeby zrobić sobie obiad do pracy. Ten przepis zajmuje mi około 15 minut 🙂 I w pracy jestem najedzona, a także w domu mam więcej czasu dla siebie 🙂
    Jak to robisz, że takie zgrabne ci te sajgonki wychodzą? Ja robię od roku i nadal mam wrażenie, że wyglądają raczej śmiesznie, niż apetycznie 😉 Masz jakiś sekret, czy to po prostu naturalne zdolności manualne? 🙂

    Reply

    • Katarzyna Rzepecka
      14 maja, 2016 @ 4:48 pm

      Nie nakładam zbyt dużo farszu, łatwiej wtedy nadać pożądany kształt plus naturalne zdolności manualne chyba :-). Dziękuję za rzeczowy komentarz, dobrego dnia 🙂

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *