Ale do rzeczy.
Jak zrobić w niej kawę?
źródło zdjęcia – http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4700d2a60ece89d.html
Moja kawiarka składa się z trzech części.
Dolna część to garnuszek z zaworkiem bezpieczeństwa. Nalewamy tutaj wodę, tak aby woda nie przekroczyła wysokości zaworka, czyli pod niego.
Środkowa część to sitko z lejkiem. Tutaj wsypujemy kawę. Luźno, po brzegi sitka, nie ubijamy jej by się nie spaliła. Można użyć kawy sypanej, już zmielonej. Jednak taka kawa wyjdzie dość mocna.
Jeżeli chodzi o ziarnistą, musimy ją zmielić.
Górna część to zbiornik na gotową kawę. Kawa zbiera się w nim samoczynnie. Pozostawiamy pusty.
A więc skręcamy kawiarkę, stawiamy na małym palniku na wolnym ogniu. Woda w dolnym zbiorniczku zaczyna parować, a kiedy przedostaje się do góry, napotyka opór w postaci sitka z kawą. Następnie skraplająca się para „wchłania” kawę, i wydostaje się do górnego zbiorniczka. Proces nie trwa długo, kilka minut. Jak sprawdzić czy kawa jest gotowa? Możemy zajrzeć czy zbiornik się napełnił, a dodatkowo z zaworka powinna zacząć dmuchać para.
Po zakończeniu pracy z kawiarką, dokładnie ją czyścimy z drobinek.
ladylaura
12 marca, 2014 @ 12:16 pm
W Hiszpanii taką kawiarkę mają chyba wszyscy w domach ,przydatna rzecz.
gin
12 marca, 2014 @ 1:31 pm
Ja się nad taką zastanawiam, może kiedyś… 🙂
Katarzyna Rzepecka
12 marca, 2014 @ 4:22 pm
Jeżeli chodzi o moją – to jedna z tańszych kawiarek, kosztuje mniej wiecej tyle co duże opakowanie kawy np. Nescafe Espresso. A to zakup na lata 🙂 Także jak najbardziej polecam.
poproszedokladke
13 marca, 2014 @ 9:23 am
kawiarka jest świetna. Najbardziej lubię w lecie parzyć taką kawę, całe mieszkanie wtedy pięknie pachnie…
Anonimowy
3 lutego, 2016 @ 8:10 pm
Hej, to nie jest espresso. Espresso robi się w ekspresie ciśnieniowym. Kawiarka to przelewowy sposób parzenia kawy. Ale jest pyszna 🙂
Anonimowy
7 marca, 2016 @ 6:33 pm
Takie małe sprostowanie 🙂
Przez lejek i dalej sitko z kawą przechodzi woda wypchnięta przez powstałą parę (prosta fizyka), a kawa w sitku powinna własnie być ubita (z umiarem), nie luźna (spokojnie nie przypali się jeśli będziesz pilnować). No i niestety tak nie uzyskasz prawdziwego espresso.
Pozdrawiam,
Barista
Anonimowy
23 września, 2016 @ 8:22 am
abc