Skip to content

Miętowa Inka z paloną białą czekoladą.

KR-tlo
Print Friendly, PDF & Email
Na zewnątrz coraz wiosenniej. W moim ogródku zaczynają wschodzić pierwsze warzywa. Mam nadzieję, że nagle nie powróci zima i dane mi będzie się cieszyć już niebawem także pierwszymi ziołami. Tymczasem jednak sięgam po te, które wyhodowałam na parapecie – po miętę, bo aż ciężko czekać na te prawdziwe nowalijki, jednak gdy tylko pojawi się w ogrodzie, z pewnością urwę pęczek, by uzupełnić tę przepyszną propozycję w rosnącą na słońcu zieleninę. 

Inka z błonnikiem, świeży posmak odrobiny miętowego aromatu uzupełniony słodką, rozpływającą się czekoladą i mlekiem z dodatkiem wanilii, to prawdziwa uczta dla zmysłów. Kto chociaż raz spróbuje – zakocha się! 🙂 Polecam smakoszom kawy i nie tylko 🙂

Miętowa Inka z paloną białą czekoladą. 


Składniki na 2 szklanki:
  • garść świeżych listków mięty
  • 100 g białej czekolady
  • 200 ml mleka 3,2%
  • ziarenka z laski wanilii
  • Inka z błonnikiem – po łyżeczce na szklankę
Wykonanie:
W niedużym naczyniu żaroodpornym ułożyć połowę czekolady, wsunąć do rozgrzanego piekarnika, zapiec przez 10 minut. Powinna się rozpuścić, a nawet lekko przypiec. Czekolada dzięki temu zabiegowi nabiera karmelowego posmaku.
W szklankach zalać gorącą wodą Inkę, pozostawiając miejsce na mleko. Do środka włożyć kilka listków mięty, by się zaparzyły i oddały aromat.
W rondelku zagrzać mleko z dodatkiem wanilii, następnie przelać je do spieniacza i delikatnie spienić. 
Z kawy wyjąć listki a dodać przygotowane mleko. Posłodzić paloną czekoladą. 
Pozostałą czekoladę można zetrzeć na wierzch mlecznej pianki. 
Polecam!

12 komentarzy

  1. Julia
    17 kwietnia, 2018 @ 10:01 am

    Brzmi obiecująco 😉 Chętnie przetestuję 🙂 ♥

    Reply

  2. Julia
    27 kwietnia, 2017 @ 11:48 am

    Brzmi obiecująco 😉 Chętnie przetestuję 🙂 ♥

    Reply

  3. Opalanka
    17 kwietnia, 2018 @ 10:01 am

    O, ale ciekawie się dzieje w jednym kubku. To ja już nie mogę się doczekać na upały i testowanie!

    Reply

  4. Konceptualnik
    17 kwietnia, 2018 @ 10:01 am

    Wygląda obłędnie. 🙂 Musze to zrobić, bo będzie mi teraz ciągle chodziło po głowie. 🙂

    Reply

    • Katarzyna Rzepecka
      17 kwietnia, 2018 @ 10:02 am

      Dziękuję za odwiedziny. Polecam kawę, jedna z moich ulubionych 🙂

      Reply

  5. Opalanka
    2 maja, 2017 @ 8:14 am

    O, ale ciekawie się dzieje w jednym kubku. To ja już nie mogę się doczekać na upały i testowanie!

    Reply

  6. Konceptualnik
    2 maja, 2017 @ 8:48 am

    Wygląda obłędnie. 🙂 Musze to zrobić, bo będzie mi teraz ciągle chodziło po głowie. 🙂

    Reply

    • Katarzyna Rzepecka
      2 maja, 2017 @ 9:02 am

      Dziękuję za odwiedziny. Polecam kawę, jedna z moich ulubionych 🙂

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *